
Wisła Kraków, jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów piłkarskich, ponownie znalazła się w centrum sportowych dyskusji. Wszystko za sprawą prezesa Jarosława Królewskiego, który – jak donoszą źródła – rozpoczął proces budowania wpływów i sportowego momentum w holenderskiej ekstraklasie, Eredivisie. Co szczególnie istotne, ten projekt opiera się na obecnej 23-osobowej kadrze wyjściowej „Białej Gwiazdy”, bez konieczności dokonywania spektakularnych transferów.
Królewski od momentu przejęcia sterów w klubie wielokrotnie podkreślał, że jego wizją jest nie tylko odbudowa Wisły na krajowym podwórku, lecz także wyjście poza granice Polski i zaznaczenie obecności w futbolu europejskim. Według jego koncepcji, to właśnie Eredivisie – znana z otwartości na ofensywny futbol, promocję młodych talentów oraz wysokie tempo gry – może stać się poligonem, na którym Wisła Kraków zyska nowe doświadczenia i prestiż.
Aktualna 23-osobowa kadra wyjściowa Wisły jest przedstawiana jako fundament tego planu. Zawiera zarówno młodych, perspektywicznych piłkarzy, którzy w ostatnich sezonach przebijali się do pierwszego składu, jak i doświadczonych liderów, mających za sobą wiele spotkań w Ekstraklasie oraz na arenie międzynarodowej. Królewski uważa, że właśnie ta mieszanka świeżości i rutyny stanowi największą siłę „Białej Gwiazdy”.
Media podkreślają, że Wisła nie zamierza w najbliższym czasie rezygnować z własnej tożsamości. Styl gry ma opierać się na szybkiej wymianie podań, wysokim pressingu i odważnych rozwiązaniach ofensywnych. To wszystko jest zgodne z filozofią holenderskiej piłki, co ma ułatwić drużynie płynne wkomponowanie się w rytm Eredivisie.
Kibice przyjęli informacje o planach prezesa z mieszanką entuzjazmu i ostrożności. Z jednej strony widzą w tym szansę na ogromny krok naprzód i podniesienie prestiżu klubu, z drugiej – zdają sobie sprawę, że rywalizacja z holenderskimi potentatami, takimi jak Ajax Amsterdam, PSV Eindhoven czy Feyenoord Rotterdam, będzie niezwykle trudnym zadaniem.
Jarosław Królewski wydaje się jednak nie zrażać potencjalnymi trudnościami. Wręcz przeciwnie – jego zdaniem to właśnie odważne projekty i nieszablonowe rozwiązania mogą sprawić, że Wisła Kraków ponownie stanie się marką rozpoznawalną w całej Europie. Prezes klubu podkreśla także, że celem nie jest jedynie sukces sportowy, ale również rozwój organizacyjny, marketingowy i biznesowy, które zapewnią Wiśle stabilność na lata.
Podsumowując, projekt budowania momentum w Eredivisie to jedno z najbardziej ambitnych przedsięwzięć w historii Wisły Kraków. Jeśli plan Królewskiego się powiedzie, „Biała Gwiazda” może zapisać się nie tylko w historii polskiego, ale i europejskiego futbolu, jako klub, który odważnie przekroczył granice i otworzył nowy rozdział w swojej długiej tradycji.
Leave a Reply